Home » 80 Mile Beach, czyli w drodze do Broome

80 Mile Beach, czyli w drodze do Broome

by Wiola & Mike
Kemping w Outbacku

Trasa z Coral Bay do Broome

Czy wspominaliśmy już jak wielka jest Australia? Planując wypad z naszej zatoki Coral Bay do Broome mieliśmy przed sobą 1400 km. Po drodze postanowiliśmy zatrzymać się nad słynną 80 Mile Beach. Dla wielu to raptem następny przystanek na wspaniałej trasie dookoła Australii. Planując taki objazd warto wiedzieć, że przed nami tysiące kilometrów.

Zachód Słońca nad 80 Mile Beach
Zachód Słońca nad 80 Mile Beach

Kemping w drodze do Broome

Na szczęście przemierzając interior nie trudno o darmowe pole kempingowe. Najłatwiej wyszukać je przy użyciu darmowej apki Camper Mate. W naszym niezbędniku obozowicza znalazł się bardzo popularny w Australii namiot typu swag. Jest to niska, bardzo wygoda i szybka w rozkładaniu konstrukcja. Zagwarantowany jest przewiew, a w dodatku możemy stale podziwiać nocne niebo. A niebo w Outbacku jest do prawdy niezwykłe. Co jeszcze przyda się w trasie? Zdecydowanie kuchenka polowa i taki gadżecik jak minipresso. Mały przyrząd pozwalający na przygotowanie espresso w warunkach polowych. Wciąż trochę komfortu nam brakowało w porównaniu do Australijskich emerytów prowadzących nomadyczny tryb życia w potężnych kamperach i przestronnych przyczepach, ale za każdym razem znajdywaliśmy sobie nowe udogodnienia.

Po drodze do Broome zdecydowanie warto zahaczyć o niesamowity Park Narodowy Karijini. Dla nas była to jednak oddzielna wyprawa. Co więcej? Pustynnego krajobrazu mieliśmy pod dostatkiem. W miarę przemieszczania się dalej w strefę tropikalną roślinność nieco się zmieniała. Jeśli chodzi o miasta to górnicze i przemysłowe miejscowości raczej nie mają zbyt wielu atrakcji do zaoferowania. Nie żeby na odcinku było ich jakoś specjalnie dużo, raptem 2 miasteczka. Zatrzymywaliśmy się tak często jak tylko była okazja do rozprostowania zdrętwiałych kończyn. Mieliśmy szczęście podróżując w Sierpniu, gdyż w zazwyczaj wyschniętych korytach rzek stała woda, a wśród suchych traw pojawiły się kolorowe, endemiczne kwiaty. Uważamy, że niesamowite zachody słońca i rozgwieżdżone niebo w australijskim interiorze to atrakcja sama w sobie.

80 Mile Beach

Wszystko się zmieniło gdy dojechaliśmy do 80 Mile Beach. Jest to wspaniałe pole kempingowe ulokowane tuż przy morzu. Po pokonaniu piaszczystej wydmy naszym oczom ukazała się niekończąca się piaszczysta plaża. Podobno ciągnie się aż 80 mil i stąd też nazwa. Domyślić się nie trudno. W trakcie odpływu plaża jest niesamowicie szeroka a morze ucieka daleko, daleko. Przypływ natomiast zostawia mnóstwo muszelek. Pole ma do zaoferowania domki i miejsca kempingowe z prądem, lub bez i nawet trochę cienia. Ceny możecie sprawdzić na ich stronie, ale naszym zdaniem były bardzo przyzwoite. To znakomite miejsce na przystanek na noc lub dwie, choć wiemy, że zapaleni rybacy zostają tutaj na długie tygodnie. Do Broome zostały nam jeszcze 4h drogi…

You may also like

Leave a Reply

Are you sure want to unlock this post?
Unlock left : 0
Are you sure want to cancel subscription?
-
00:00
00:00
Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00