Droga wzdłuż wybrzeża Zachodniej Australii od Perth aż po Exmouth ma wiele atrakcji do zaoferowania. Malownicza okolica, której nie można przegapić to terytorium parku światowego dziedzictwa – Shark Bay. Jest to dom dla wielu zagrożonych gatunków zarówno zwierząt, jak i roślin. Pierwszym przystankiem dla ciekawskich jest plaża, na której znajdują się kolumny utworzone przez cyjanobakterie. Organizmy te uchodzą za najstarszy gatunek żyjący na ziemi. Kolumny te noszą nazwę stromatolitów, wystają z płytkich, przybrzeżnych wód i można je łatwo zidentyfikować. Droga dojazdowa została niedawno wyasfaltowana i do obiektu można podjechać bez obaw każdym pojazdem.
Australia
Kangury i inne dzikie zwierzęta są szczególnie aktywne przy wschodzie i zachodzie słońca. Wtedy trzeba zachować wyjątkową ostrożność! Przy założeniu, że lepiej jechać wolniej można bacznie przyglądać się pobocznej roślinności i dostrzec wiele zwierząt w ich naturalnym środowisku.
Następnego poranka, po uprzednim uzupełnieniu zapasów w pobliskim miasteczku Geraldton, ruszyliśmy trasą widokową w kierunku Parku Narodowego Kalbarii. To przepiękna droga, z której dostępnych jest wiele punktów widokowych na ocean, plaże i skaliste wybrzeże. Do atrakcji należy także jezioro o różowym zabarwieniu (jak się okazuje, tych w Australii nie brakuje)! Urwiska nad oceanem tworzą nadmorską część Parku Kalbarii.
Stało się! Po 19 godz lotu wylądowaliśmy w Australii! Nasz pierwszy przystanek to miasto Perth. Spędziliśmy trochę czasu spacerując po jego przytulnym śródmieściu. Świetne jest to, że w obrębie centrum transport publiczny jest za darmo. Poza tym i tak wszędzie jest raczej blisko i można spokojnie dojść piechotą.
Wieczorem możemy podziwiać światła miasta z nowoczesnego Elizabeth Quay. Dodatkowo kursuje stąd prom na drugą stronie Swan River do miejskiego zoo. Tuż po opuszczeniu łodzi możemy cieszyć się pięknym widokiem miasta po drugiej stronie rozlewiska.