Zorza na Niebie Połnocnym
Bardzo często, wpisując chociażby w Google nazwy państw położonych na dalekiej północy, od razu pokazują nam się zdjęcia zorzy. Norwegia, Islandia czy Kanada, to tylko przykłady miejsc, z których nietrudno znaleźć zdjęcia nieba z rozbłyśniętą na nim zieloną zorzą.
Ale co to jest ta zorza? Jak wygląda dla ludzkiego oka?
Ten fenomen, dla uproszczenia można powiedzieć, wywołują cząsteczki, które wiatr słoneczny “zapędził” w pobliże naszej planety. Kiedy znajdują się w pobliżu pola magnetycznego Ziemi, na niebie pojawia się niezwykły spektakl. Jednak nie zdaża się to każdego dnia, nawet w stolicy zorzy polarnej, za którą jest uważane Tromsø, znajdujące się na dalekiej północy Norwegii, 70°N.
Kiedy zorza będzie widoczna?
Jest kilka czynników, które mają wpływ na zorze i jej widoczność.
Możemy je podzielić na dwie grupy: zależne od Słońca lub zależne od Ziemi.
Jasność i charakter zorzy zależą od: szybkości, gęstości i prędkości wiatru słonecznego. Dodatkowo, pole magnetyczne Ziemi może ten wiatr odpychać albo przyciągać, co w pierwszym przypadku spowoduje oddalenie zorzy do atmosfery i wiele słabszy “show” bądź nie widoczny wcale.
Najbardziej dokuczliwym czynnikiem jest jednak – pogoda. Gdy wszystko idzie po naszej myśli, a wskaźniki zorzy sa bardzo korzystne, trzeba jeszcze mieć nadzieje na czyste, bezchmurne niebo.
Kiedy możemy podziwiać zorzę?
Czy zorzę można ujrzeć tylko zimą? Odpowiedź brzmi: nie. Aurorę możemy podziwiać cały rok naokrągło, jednak najłatwiej zaobserwować ją zimą, szczególnie na północnej półkuli. Mamy wówczas noce, które są ciemne i znacznie dłuższe niż dzień, a to potęguje szanse zobaczenia nocnego pokazu. Latem, za kołem podbiegunowym słońce jest ponad horyzontem przez 24h na dobę, więc nawet, jeśli zorza świeci, po prostu jej nie zobaczymy.
Tropiciele zorzy są najbardziej nastawieni na jej obecność długimi, zimowymi wieczorami!
Biorąc pod uwagę kryteria i fakt, że wszystkie muszą ze sobą niejako współpracować widzimy, że nie jest tak bardzo łatwo zobaczyć zorzę, nawet gdy jesteśmy w odpowiednim miejscu. Jeśli aktywność słoneczna jest bardzo duża, a wiatr słoneczny mocny, Aurora pojawi się nawet nad Yellowstone (44 °N). Będzie widoczna nad Bałtykiem, a w skrajnych przypadkach, nawet na Podkarpaciu. Takie pokazy zdażają się jednak zaledwie kilka razy w roku. Zorza może występować w postaci zielonej tęczy, spokojnie i leniwie przemieszczającej się po niebie, ale także potrafi zatańczyć szybko, dynamicznie i zmieniać swoje kolory na niebieski, różowy, czasami żółty. Kolory na niebie zależą od cząsteczek, które akurat znajdują się w powietrzu i wejdą w reakcję z wiatrem słonecznym. Dokładnie tak jak neony…
Aurora Australis wiczona na niebie południowym wydaje się być bardziej różowa. Świeci też zdecydowanie niżej niż zorza północna, więc najczęściej można ją dostrzec tuż nad horyzontem. Zawsze są jednak wyjątki od reguły!
Aurora-service oraz indeks KP
Polecamy Wam bardzo monitorowanie tej strony! Na bieżąco możecie zobaczyć jak wyglądają wskaźniki zorzy i oszacować szansę na nocny seans każdego dnia. Najpewniejsze dane to te, które wybiegają jedynie 3 dni do przodu, a dane “potwierdzone” możemy interpretować tylko godzinę do przodu. Im wyższy wskaźnik KP, tym większa szansa na zorzę i jej zasięg. KP=9 to zasięg maksymalny, który potrafi dotrzeć na sam południowy kraniec Europy.
Ważne są warunki atmosferyczne!
Zanim zdecydujesz się na nocne polowanie z aparatem sprawdź szczegółową prognozę pogody i zachmurzenue Twojej okolicy. Jeśli znajdujesz się w którymś z miejsc słynących z obserwowania zorzy, możesz skorzystać z usług wycieczki z przewodnikiem, który na pewno dokona wszelkich starań pokazania Ci tego fenomenu. Ceny są najczęściej wysokie, ale wahają się, w zależności od wybranych “pakietów”. My polecamy spróbować Ci szczęścia na własną rękę. Powodzenia!