Home » Lima – 2 dni w stolicy Peru

Lima – 2 dni w stolicy Peru

by Wiola & Mike
Lima Coast

Bienvenidos a Peru

Po dość długim locie z Madrytu ( ze względu na 10h przesiadkę w Ekwadorze), w końcu dotarliśmy do Peru! Trochę byliśmy zmartwieni. Lima to 10 milionowy moloch, jedno z największych miast w Ameryce Południowej. Nie wiedzieliśmy czy nasz podstawowy hiszpański nam wystarczy do stawiania pierwszych kroków na nowym kontynencie. Widoki z okna przy lądowaniu nie były zachęcające – suche betonowe osiedla, zieleni nie za bardzo widać.

Korzystając z porad innych blogerów zdecydowaliśmy się na nocleg w dzielnicy Miraflores. Żeby tam dotrzeć na lotnisku skorzystaliśmy z jednej z oficjalnych firm taxówkarskich. Płatności dokonuje się w terminalu, przy stoisku firmy, a kierowca czeka przy wyjściu z terminalu.

Dojazd na południe Limy trwał 45 minut i kosztował nas 60 soli. Ruch w mieście jest okropny, a kierowcy zdecydowanie nadużywają klaksonów. Hałas ulicy zdecydowanie uprzykrzał nam cały pobyt.

Pomimo jet-lagu i ogólnego zmęczenia postanowiliśmy od razu sprawdzić naszą okolice. Na pierwszy rzut oka betonowy, niezachęcający krajobraz.

Miraflores

Miraflores to dzielnica w południowej części miasta Lima. Znana jest z modnych restauracji i kawiarni, luksusowych apartamentowców. Jest to podobno najbezpieczniejsza cześć miasta i przez to staje się jego turystycznym centrum. Głósnym punktem okolicy jest Park im. Kennediego. Pełno w nim ławek, kwiatów, artystów i…kotów. W otaczających skwer uliczkach jest mnóstwo lokali, w których możemy spróbować Peruwiańskiej kuchni. Gorąco polecamy ceviche – surową rybę marynowaną sokiem z limonki. Danie cudownie skomponowane, tradycyjnie serwowane jest z kukurydzą i słodkim batatem dla przełamania kwaskowej limonki i ostrego chili. Do tego niezwykle popularny drink – Pisco Sour. Pyszności!

Purple Corn
Purple Corn
Kennedy Park
Kennedy Park
Cats of Milaflores
Cats of Milaflores
ceviche
ceviche

Promenada

Dzielnica Miraflores kończy się na stromym klifie nad wybrzeżem Pacyfiku. Grań została pięknie zagospodarowana i utworzono liczne parki, deptak i obiekty sportowe. Do najsłynniejszych parków należy Parque de Amor, czyli Park Zakochanych. Znajdziemy tutaj monumentalną rzeźbę – “pocałunek” i liczne mozaiki z miłosnymi cytatami. Wokół pełno kwiatów i wspaniały widok na ocean, czego chcieć więcej? Gdy wytężymy wzrok, to na południu możemy zobaczyć posąg Jezusa. Ogromny pomnik z rozpostartymi ramionami przygląda się wodom Pacyfiku. Przypomina nam statuę z Rio. W wodzie widać mnóstwo surferów korzystających z równych fal. Przebywanie na kamienistej plaży mocno uprzykrza jednak przebiegająca obok 4 pasmowa autostrada. Huk nieznośny.

Snack time!
Snack time!
Jesus del Pacifico
Jesus del Pacifico
Parks of Miraflores
Parks of Miraflores
The highway by the sea
The highway by the sea
Miraflores
Miraflores
Parque del Amor
Parque del Amor

Lima – Stare Miasto

Do kolonialnego, historycznego serca miasta dostaliśmy się publicznym transportem – metropolitano. Dość ciekawa sprawa, bo jest to autobus, który jeździ po specjalnym pasie, zarezerwowanym tylko dla niego, przez co nie stoi w korkach. Wsiada się do niego ze stacji-peronu, niczym do pociągu. Jest dość zatłoczony. Jednorazowy bilet kosztuje 2,5 sola. Z wymianą walut w mieście nie ma najmniejszego problemu. Prawie na każdym skrzyżowaniu spotkamy cinkciarza w specjalnej kamizelce, który ochoczo wymienia pieniądze.

Exchange!

Exchange!

Lima w centralnej części ma historyczne, kolonialne zabudowania. Wokół Plaza de Armas znajdują się zabytkowe budynki: katedra, pałac arcybiskupa i dawny pałac gubernatora, a obecnie pałac prezydencki. Na każdym rogu stoją uzbrojeni policjanci, ogólnie w mieście dużo widać służb mundurowych. Także z psami tropiącymi. Wszyscy są jednak przyjaźnie nastawieni i uśmiechają się do przechodniów. Trafiliśmy przy okazji na koncert orkiestry dętej, który odbywał się przed Pałacem Prezydenckim. Poza tym w okolicy można odwiedzić kilka kościołów, ale im dalej od głównego placu tym okolica robi się mniej ciekawa. Po kilku godzinach wracamy na południe Limy.

Lima
Lima
That pigeon must have came with us from Poland
That pigeon must have came with us from Poland
Metropolitano
Metropolitano
The Cathedral
The Cathedral
Downtown
Downtown
On patrol
On patrol
Meeting the locals
Meeting the locals

Ruiny Huaca Pucllana

Między II a VII wiekiem naszej ery w okolicy dzisiejszej stolicy Peru rozwijała się tzw Kultura Limy. Pozostawiła ona po sobie ciekawą konstrukcję, która dziś jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale i ośrodkiem archeologicznym. Warto wejść na teren muzeum, gdzie za 12 soli zostaniemy oprowadzeni po całym kompleksie. Składa się on z części administracyjnej i z pełniącej sakralne funkcje piramidy. Choć przewodnik mówił trochę jak syntezator mowy, to dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy.

Sam sposób konstrukcji budowli nosi nazwę “Półki na Książki”. Cegły z gliny są układane pionowo, obok siebie warstwa po warstwie. Dzięki temu konstrukcja jest odporna na trzęsienia ziemi.

Ludzie Cywilizacji Lima czcili morze i księżyc. A w tym suchym regionie najcenniejszym wotum ofiarnym były żaby, które utożsamiano z upragnioną wilgocią i opadami. Ze szczytu konstrukcji widać, jak starożytna architektura kontrastuje z okoliczną zabudową miejską.

Lima & the ruins
Lima & the ruins
Huaca Pucllana
Huaca Pucllana
The "Book shelf" Construction
The "Book shelf" Construction
the contrast
the contrast
Secret Temple
Secret Temple
Lima Culture
Lima Culture

You may also like

7 komentarzy

Mario 9 października, 2017 - 8:50 am

Dzięki Wam zobaczyłem stolicę egzotycznego kraju i wydaje mi się , że to mi już wystarczy, poczekam jeszcze na Wasze zdjęcia po powrocie no i oczywiście na jakiś egzotyczny posiłek który Michał zaserwuje po podrózy. Pamiętajcie, że macie na siebie uważać , bo przyjazne nastawienie może się szybko zmienić , więc lepiej być bardzo ostrożnym!!

Reply
Julita 26 listopada, 2017 - 8:47 pm

Cudna podróż i piękne wspomnienia 🙂

Reply
Bielecki.es 26 listopada, 2017 - 11:56 pm

Dzięki za przenosiny choć na chwilę do tak odległego miejsca 😉

Reply
buszujwkuchni 28 stycznia, 2018 - 9:26 am

Piękne zdjęcia z cudownej podróży! Wspomnienia zostaną na pewno na bardzo długo! 🙂

Reply
Krysia 28 stycznia, 2018 - 9:53 am

Niesamowite zdjęcia i wrażenia 🙂 Ciekawy ten środek transportu – metropolitano 🙂

Reply
Paula 28 stycznia, 2018 - 10:21 am

Kurczę, ja jakoś nie potrafię odpoczywać w miastach… dlatego na wakacje wybraliśmy się na niezbyt popularne i bardzo mało zabudowane miejsce… choć park zakochanych to ciekawa sprawa 😀 no i widok Pacyfiku… <3

Reply
Wiola & Mike 28 stycznia, 2018 - 10:27 am

My na szczęście mieliśmy zaplanowane 3 miesiące podróży, a w Limie tylko 2 dni 🙂 Gdybyśmy podróżowali krócej, na pewno Lima nie była by ty jedynym wyborem.

Reply

Leave a Reply

Are you sure want to unlock this post?
Unlock left : 0
Are you sure want to cancel subscription?
-
00:00
00:00
Update Required Flash plugin
-
00:00
00:00