Islandia zimą? Koniecznie wejdź do lodowej jaskini!
Jeśli zdarzy Ci się odwiedzać Islandię w zimię to wizyta w Lodowej Jaskini powina być obowiązkowym punktem programu.
Wyobraź sobie pomieszczenia zbudowane z niebiesiego, przypominającego kryształ, tysiącletniego lodu. To podróż do zupełnie nowego świata, takiego, którym rządzi Elsa z Lodowej Krainy, a może Królowa Śniegu, czy Lodowi Giganci z Jotunheim. Twój wybór.
Park Narodowy Vatnajökull
Ale zacznijmy od początku. Żeby dostać się do tego niesamowitego miejsca trzeba pojechać około 350 km na wschód od Rejkjaviku do Parku Nrodowego Vatnajökull. Park ten ma na celu ochronę największego lodowca Europy o tej samej nazwie. Polecam wypożyczenie samochodu, choć warunki na drodze mogą być ekstremalnie niekorzystne. Kolejną sprawą jest znalezienie przewodnika. My zdecydowaliśmy się na Local Guide of Vatnajökull i byliśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru.
Niepowtarzalne doświadczenie!
Na pierwszy rzut oka miejsce zbiórki wygląda na opuszczone, ale szybko okazuje się przytulne i przyjazne. Nasz przewodnik mieszka w tej okolicy od pokoleń i przez większą częśc życia zajmuje się oprowadzaniem turystów i organizacją zjazdów na nartach po niewytyczonych szlakach. Czuć było, że góry to jego prawdziwa pasja. Lodowe Jaskinie powstają latem, kiedy lodowiec się cofa a woda z topniejącego lodu tworzy jaskinie i tunele. Zatem co roku powstają nowe jaskinie a stare ulegają zniszczeniu. Każdego sezonu wyprawa jest unikatowa. Jesienią zadaniem przewodników jest znalezienie nowych jaskiń i ocena ich pod względem estetycznym, bezpieczeństwa i stabilności.
Wewnątrz lodowego królestwa
Dalej pojechaliśmy w 8 osobowej grupie w potężnym terenowym monstrum. Przemierzaliśmy opuszczone tereny arktycznej tundry kierując się w stronę jednego z jęzorów lodowca Vatnajökull. Gdy dotarliśmy na miejsce, czekał nas krótki odcinek piechotą i oto jesteśmy w jaskini.
Po wietrze szalejącym na zewnątrz jasknia wydała się niesamowicie cicha i spokojna, niemal jak sanktuarium.
30 minut w niebieskim raju
Na koniec wróciliśmy do punktu zbiórki. Pojechaliśmy dalej na wschód do lodowej laguny – Jökulsárlón.
Wycieczka dla fotografów?
Local Guides proponowali także droższą opcję “photography trip”. Tego roku obie wycieczki wybierały się do tej samej jaskini, tylko że fotograficzna miała więcej czasu w środku. My byliśmy w pełni usatysfakcjonowani naszymi 30 minutami. Pamiętajcie żeby rezerwować z wyprzedzeniem bo miejsc jest niewiele.
Na koniec przedstawiamy film z naszej przygody!
Do zobaczenia w Lodowym Zamku!
2 komentarze
No i kolejny post, który wręcz podsyca moją miłość do tego kraju!
Wow niesamowita ta jaskinia i te kolory 🙂
Chętnie obejrzaam film, ale dlla mnie to survival,
wolę oglądac niż jechać 🙂