Wycieczka z Huaraz
Lodowiec Pastoruri położony jest na wysokości 5200m n.p.m. i jest świetną atrakcją dla wszystkich, którzy rozpoczynają swoją aklimatyzację na wysokości w Andach.
Można do niego dotrzeć z jednodniową wycieczką wraz z przewodnikiem, a ten opowie ciekawostki o zwiedzanym rejonie i pomoże w razie problemów z chorobą wysokościową. Wycieczkę rozpoczęliśmy o godzinie 9:00 rano. Wyruszamy z Huaraz (3000m n.p.m.), a będziemy się wspinać na ponad 5000m n.p.m.! Ten dzień będzie pełen wrażeń.
Spotkanie z miejscowymi
Już na samym początku przewodnik opowiedział plan dnia, który zakładał postuj w restauracji na śniadanie (dla chętnych) i obligatoryjną mate de coca, herbatę z liści koki dla każdego! Zalecił też zakup cukierków z esencją z ww.liści, bądź gum czy też samych liści. I już od tego momentu kazał przy wjeździe busa po stromych drogach Andów zażywać pomocniczy środek. Według nas pomogło. Bez większych problemów zaliczaliśmy coraz wyższe wysokości, chociaż ruchy były nieco spowolnione, a tętno i oddech szybsze.
Rodzinka wyluzowanych alpak
Po drodze na lodowiec mijamy przepiękne i mięciutkie alpaki, kolorowo ubrane w peruwiańsksie sweterki i okulary słoneczne. Widok jest kapitalny. Ohoczo pozujemy do zdjęć, a najmniejszą alpakę można wziąć na ręce i przytulić. Co za mięciutkie futerko!
Wysokogórska flora Parku Narodowego Huascaran
Kolejny postój, tuż przed lodowcem, to teren porośnięty niesamowitymi kaktusami. Są wyjątkowe, jakby z krainy gigantów. Osiągają wysokość do 10m, a dorosłość osiągają po 20 latach. Sami zobaczcie na zdjęcia!
Lodowiec Pastoruri
Wreszcie docieramy na wysokość prawie 5000m n.pm. I stąd musimy pieszo przejść ścieżką do samego lodowca. Trasa może nie jest długa, ponieważ mamy na nią liczyć około godziny w jedną stronę, jednak wysokość spowalnia nasze ruchy przez co wszyscy maszerują wolno, łapiąc oddech co kilka kroków. W razie gdyby ktoś nie dał rady iść o własnych siłach, można za 50 soli skorzystać z transportu konnego. My idziemy na piechotę do samego końca, robiąc po drodze mnóstwo zdjęć. Krajobraz jest magiczny, słońce wychodzi zza chmur co jakiś czas, a momentami pada śnieg. Widzimy już z oddali lodowiec i czujemy chłód od niego płynący.
Niestety, lodowiec bardzo szybko się roztapia. Podobno przez ostatnie 30 lat stracił już ok 22% swojej wielkości i 15% masy.
Cieszymy się, że możemy go podziwiać póki jeszcze istnieje, w tej tropikalnej części Peru. Wycieczka bardzo nam się podobała, a marsz na takiej dużej wysokości, zakończony powodzeniem rozbudził nasze apetyty na zdobywanie kolejnych szczytów i atrakcji w potężnych Andach.
6 komentarzy
w sumie spodziewałam sie czego innego po tym artykule …
A czego? Może będziemy w stanie coś dopowiedzieć i pomóc? Pozdrowienia
Wspaniale Moje dzieciaki!! Niezła wysokość ale ten lodowiec to chyba najmniejszy jaki żeście widzieli , jak widać to świat zmierza chyba ku zagładzie przez te zmiany klimatyczne , więc korzystajcie z życia i uważajcie na siebie!!
Koszt wjazdu koniem to tylko 7,5 sola a nie 50.
Faktycznie, masz racje. Dziękujemy za komentarz, pomyliliśmy cenę z identyczną usługą na Rainbow Mountain nieopodal Cusco 🙂
Trzeba mieć marzenia i odwage, zeby tak podróżować 😉