Świątynie i kaplice, czyli religia w Japonii
Japonia ma bardzo bogatą historię, a religia była jej dużą częścią. Oprócz tradycyjnej japońskiej religii shinto, która charakteryzuje się politeizmem, duży odsetek ludności wyznaje buddyzm. Nauki buddy przywędrowały z Chin już w V wieku.
- Kaplice (shrines) są to miejsca kultu shintoistycznych bóstw kami. Mitologia i wierzenia różnią się między regionami, ale ważnym elementem religii jest kult przodków i bogów opiekunów rodziny.
- Świątynie (temples) to centralne miejsca japońskiego buddyzmu. Składają się zazwyczaj z głównej sali, sali nauk i często 5 piętrowej pagody. Wiele z nich po dziś dzień jest także klasztorami, w których mnisi skupiają się na nauce i medytacji.
Entry to Japanese shrine
Podczas naszej wizyty w kraju Kwitnącej Wiśni odwiedziliśmy wiele świątyń i kaplic. W każdej miejscowości znajdzie się jakieś miejsce kultu, podczas gdy w samym historycznym Kioto jest kilkaset świątyń. Oprócz okazałych zamków to jedne z najwspanialszych przykładów miejscowej architektury. Dlatego trudno nam było wybrać 5 najpiękniejszych z nich, ale się postaraliśmy. Jeśli macie więcej czasu w tym magicznym kraju to warto zastanowić się nad odwiedzeniem Nikko, Koyasan czy Kamakury. Miejsca te nie znalazły się w naszym zestawieniu, ponieważ nie zdążyliśmy ich odwiedzić, ale słyszeliśmy o nich dużo dobrego.
Top 5 najpiękniejszych świątyń i kaplic
5. Świątynia Todaiji, Nara
Nara to pierwsza, starodawna stolica Japonii, trochę jak nasze Gniezno. Jest ona pełna historycznych skarbów. Miasto znajduje się mniej niż godzinę drogi od Kioto i Osaki i łatwo możemy się tutaj dostać z biletem JR Pass. Idąc spacerem w stronę największej drewnianej konstrukcji na świecie przeszliśmy przez malowniczy park skąpany w wiosennym słońcu. Oprócz kwitnących drzew zaskoczyła nas obecność setek podobnych do saren danieli. Według religii shinto są to posłańcy bogów. Nam wydawało się jednak, że do łakomczuchy proszące się o jedzenie. W centrum rozległego parku usytuowana jest świątynia Todaiji. W jej wnętrzu znajduje się 15 metrowy posąg buddy. Budynek, który możemy podziwiać dzisiaj pochodzi z XVII wieku i jest 30% mniejszy niż oryginał, który został zniszczony w pożarze. Oprócz podziwiania historycznej świątyni warto poświęcić trochę czasu na spacer w rozległym parku otaczającym kompleks.
4. Kinkakuji, Złoty Pawilon, Kioto
Złoty Pawilon to świątynia w północnym Kioto, której 2 piętra są pokryte płatkami złota. Budynek znajduje się nad stawem w sercu zadbanego ogrodu. W wodzie odbija się blask złota i przystrzyżone drzewa i krzewy. Choć kaplica robie duże wrażenie to sam kompleks nie jest zbyt rozległy, za to bardzo zatłoczony.
3. Itsukushima, Miyajima
Nazwa wyspy nieopodal Hiroszimy – Miyajima oznacza dosłownie „Wyspę Kaplicę”. Dostaliśmy się tam pociągiem, a następnie promem, który był wliczony w nasz JR Pass. Pośród wielu kaplic i świątyń na wyspie najsłynniejsza jest Itsukushima. Kaplica ta w unikatowy sposób została zbudowana nad wodą. Sale i budynki połączone są pomostami rozciągniętymi nad morzem. Zależnie od przypływu i odpływu otacza ją albo piasek, albo morskie wody. Szczególnie charakterystyczna jest gigantyczna brama Torii zbudowana w wodzie na wprost kaplicy. To jeden z ikonicznych widoków, który musieliśmy zobaczyć podczas naszej wizyty w Japonii. Po okolicy spacerują daniele, na odwiedzających czekają również leśne szlaki prowadzące na górujący nad wyspą szczyt. Niestety jednak dla nas był to najbardziej szary i deszczowy dzień podczas naszej całej podróży, więc zrezygnowaliśmy ze wspinaczki.
2. Fushimi Inari, Kioto
Fushimi Inari to najważniejsza shintoistyczna kaplica poświęcona bogowi ryżu – Inari. Według tradycji lisy są posłańcami tego boga i na terenie świątyni znajdziemy ich liczne posągi. Tuż za głównymi budynkami świątyni zaczynają się szlaki prowadzące przez lasy na szczyt 233 metrowej góry Inari. To właśnie te trasy są główną atrakcją świątyni, ponieważ są one zabudowane tysiącami cynobrowych bram Torii. Wszystkie one były sfinansowane z datków, a na ich tyle znajduje się imię darczyńcy i data skonstruowania bramy. Jej wielkość zależy od hojności ofiary. W górskich kaplicach nie brakuje stosów miniaturowych bram od darczyńców z nieco mniejszymi intencjami…albo budżetem. Wędrówka na szczyt góry i z powrotem zajmuje 2 godziny, a im dalej pójdziemy tym mniejszy tłum zwiedzających. Spacer tunelami tysięcy bram Torii to jedno z najwspanialszych wspomnień z Japonii.
1. Chureito Pagoda, Fujiyoshida
Wizyta w Japonii nie byłaby dla nas kompletna bez zobaczenia najwyższego szczytu kraju, słynnego wulkanu Fuji. Tuż po naszym przylocie do Tokio wybraliśmy się do Doliny 5 Jezior u podnóża góry. Okazało się jednak, że górskie zbocza o wiośnie jeszcze nie słyszały, a podczas odwiedzin w kaplicy Arakura Sengen i w okolicy pagody Chureito wulkan Fuji w ogóle nie był widoczny. Trochę zasmuceni postanowiliśmy wrócić jeszcze na koniec naszej japońskiej wyprawy, ale martwiliśmy się, że nie zdążymy.
Mt Fuji i kwitnące wiśnie
W nasz ostatni dzień w Japonii odlatywaliśmy o 18:35. Już poprzedniego wieczoru dotarliśmy do Tokio i postanowiliśmy, że zaryzykujemy i wyruszymy jak najszybciej do podnóża Fuji po raz 2. Zostawiliśmy bagaż w szafce na dworcu i pędziliśmy w stronę Fuji. Z głównych stacji kolejowych miasta można dojechać do dworca Otsuki, gdzie przesiedliśmy się na regionalną, turystyczną kolejkę Fujikyu (nie obejmuje jej JR Pass, 960 JPY od osoby). Po 35 minutach byliśmy na stacji Shimo-Yoshida. W 10 minut dotarliśmy do pierwszych schodków kaplicy, a 400 stopni wyżej znajdowała się najbardziej malowniczo ulokowana pagoda w całej Japonii. Choć spieszyliśmy się na powrotny pociąg i mieliśmy tym razem zaledwie godzinę na podziwianie widoków to i tak zdecydowanie było warto.
Po niecałych 10 dniach od naszej ostatniej wizyty krajobraz całkowicie się odmienił, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Na drzewach kwitły tysiące kwiatów, a symetryczny, stożkowy wulkan Fuji odcinał się majestatycznie na tle nieba.
Może nie jest to najbogatsza, największa, czy najstarsza kaplica w Japonii, ale jej pocztówkowa lokalizacja pozwoliła jej na zajęcia 1 miejsca w naszym małym rankingu. Ten widok mieliśmy przed oczami, gdy planowaliśmy wizytę w Kraju Kwitnących Wiśni i na długo pozostanie on w naszej pamięci.
21 komentarzy
Strasznie się cieszę, że tu trafiłam. Post bardzo ciekawy a zdjęcia niesamowite!
Coraz bardziej mysle o Japoni, zachwycające zdjęcia, piekne świątynie.
Chureito Pagoda sama w sobie mnie nie zachwyca, ale ten widok za nią! Cudo!
Cudowne zdjęcia i świątynie – chętnie się tam wybiorę. Jestem niesamowicie ciekawa tej kultury 🙂
Bardzo fajny blog:) przyda mi się ten artykuł na pewno już ba wiosnę )
Strasznie Wam zazdroszczę takiej pięknej przygody! Podziwiam piękne fotki. Pozdrawiam!!!
Super, jedziemy do Japonii wiosną 2019, zbieram podpowiedzi:))
pagoda plus kwitnące drzewa na tle Fuji wyglądają zjawiskowo
Nie mogę tym razem skonfrontować z moich opinii z Waszymi, jednak nie żałuję, bo z pewnością miałabym problem z wyborem, które podobają mi się najbardziej. Piękne!
Punkt pierwszy faktycznie pocztówkowy! Ja z tej listy zobaczyłam numer 2 i 4. Dorzuciłabym jeszcze srebrny pawilon ze względu na przeuroczą okolicę :).
w planach takiej podróży nie mam, powiedziało stworzenie kulające się głównie po Dolnym Śląsku 😉 , ale uwielbiam czytać o podróżach ludzi z pasją, o fotkach nie wspominając 😉
Miejsca wielkiego zaskoczenia z wielkim ascetyzmem do przestrzeni, w której się znajdują.
Super komentarz do wspaniałych zdjęć, więc widzicie zawsze można wypracować mały urlopik w resorcie i wyrwać do Japonii uzupełnić zwiedzanie tego pięknego i egzotycznego kraju będąc na kontrakcie
Marzy mi sie kiedyś wyjazd do Japonii jest tam pięknie ???
bardzoo zazdroszczę! 🙂
Piękne miejsca, ja jedna będąc w Japonii chciałabym zwiedzić Las Samobójców…
ale tam jest pięknie 😀
Ale tam jest pięknie. Szkoda, że wycieczki takie drogie ale może odłożę i się tam wybiorę.Pozdrawiam
Architektura tego miejsca wciąż mnie zadziwia… chciałabym kiedyś zobaczyć to na żywo. Piękna fotorelacja
Ale tam jest pięknie. Jak dla mnie to wycieczka życia. Ślicznie
Piękne budowle. Czekam na więcej 🙂